Aktualności

Urok likwidacji

Urok likwidacji

UROK LIKWIDACJI

Na podstawie "Niepowtarzalny urok likwidacji. Reportaże z Polski lat 90." Piotra Lipińskiego i Michała Matysa

 

Reżyseria – Agata Biziuk, adaptacja – Agata Biziuk, Anna Domalewska, teksty piosenek – Anna Domalewska, scenografia – Maks Mac, muzyka – Grzegorz Rdzak, choreografia – Krystyna Lama Szydłowska, światło – Maciej Iwańczyk, projekcje – Ola Knedler, przygotowanie wokalne – Magdalena Syposz, plakat – Rafał Patejuk

  

Obsada

PRAPREMIERA: 16 marca 2024

 

Na przełomie lat 1989–1990 przed Polakami otwiera się ocean możliwości.
Stary system zostaje obalony. Wszystko pachnie nowością, kusi jak światła neonów.
Od tej chwili, pierwszy raz w historii mogą zasmakować kapitalizmu, demokracji, niezliczonych okazji do samorozwoju. Mogą nareszcie być sobą na własnych zasadach. Bez kurczowego trzymania za rękę kogoś, kto ich poprowadzi. Tylko czy się odważą? Czy nie przestraszą się wolności? Czy będą umieli sprawnie poruszać się w świecie, w którym nareszcie wszystko im wolno?

„Urok likwidacji” to dynamiczny i zaskakujący spektakl muzyczny dotykający tematu transformacji, zabawny, refleksyjny, skrojony na miarę naszych czasów.
Snujemy opowieść o pokoleniu, które dopiero uczy się słowa „demokracja”, nieśmiało nurkuje w oceanie możliwości wolnej Polski, w którym kryje się wiele pułapek. W tle odkurzacze Rainbow, cudotwórcy, zachodnie teleturnieje, przysłowiowe „Od zera do milionera” i obalane pomniki. Realizatorzy spektaklu, wraz z aktorami, zabiorą widzów w szaloną podróż pełną niezliczonych anomalii lat 90., bez których nie bylibyśmy Polską, jaką jesteśmy teraz.

– Agata Biziuk o spektaklu

 

Nowy rok to nowe nadzieje, nowe oczekiwania, postanowienia, ambicje, po prostu nowi MY.
Gdy dokonujemy podsumowania 365 dni, wierzymy w jedno: następne będą lepsze. Bohaterów „Uroku likwidacji” poznajemy w sylwestrową noc 1989 roku. Są fajerwerki, lambada i troska o skup żywca. Antoni, Iwona, Maciej, Marcel, Marta i Karol spotykają się, by świętować nadejście przełomowego 1990 roku. Imiona bohaterów nie są przypadkowe. Aktorzy, snując opowieści, wcielają się w kilkanaście postaci (a nawet zjawisk!).

Przypominają czasy, w których rządził slogan: „Od zera do milionera”.
Choć zdarzało się, że spektakularne sukcesy przeobrażały się w równie spektakularne porażki. Likwidowano państwowe zakłady, a prywatne biznesy wyrastały jak grzyby po deszczu. Najgorzej było być szarakiem, bo jak się nie wyróżniasz – jesteś podejrzany. Trzeba było mieć wielkie marzenia, bo jak nie marzysz – na pewno coś knujesz. I jak czegoś nagle nie osiągniesz, to jesteś nieporadny i nie dla ciebie kapitalizm, i nie dla ciebie wolność.

Polski dziki zachód lat 90. obfitował w domorosłych cudotwórców i uzdrowicieli.
Mamy więc i Klub Ludzi Sukcesu (gdy go osiągną, nie będą mieli czasu na spotkania), Międzynarodowe Centrum Odnowy Ludzi i Ziemi ANTROVIS (I want to believe!), Psychotroniczne Studium Fizjoterapii, Doradztwa i Ekologii (oraz prywatną praktykę wróżbiarską). Są też bazary, których hitem są biustonosze – wzór tulipan (w PRL to Polacy jeździli za granicę „na handel”, w wolnej Polsce to do nas przyjeżdżają inni), seriale, reklamy i teleturnieje, obalanie pomników…

Bo w nowej Polsce wszystko jest nowe – nawet strajki.
A ponieważ „karton dużo zniesie”, to wypisywane są na nim różne postulaty. Polacy uczą się na nowo wyrażać siebie. Nie muszą już się zgadzać, klaskać, „czapkować”. Mogą mówić głośne „NIE”.

Brzmi znajomo? Czasy się zmieniają, my niekoniecznie. Lata mijają, a jedna nadzieja zastępuję drugą. I znów czekamy na nową, lepszą Polskę.

– Zuzanna Suliga o spektaklu

 

foto. Piotr Dłubak, plakat: Rafał Patejuk

czas trwania 2 h 20 min 

YouTube: 

"UROK LIKWIDACJI" - Song bazarowy wyk. Maciej Półtorak

Galeria